Marta Dębicka

Wiem, że jest październik i do świąt jeszcze daleko, ale jeśli chodzi o zapowiadanie świąt to w tym roku jestem z tym szybsza niż ciężarówki z reklamy pewnego popularnego napoju ;) Papiery świąteczne kupiłam już w sierpniu, bo bałam się, że potem może ich nie być :) Moje tegoroczne kartki będą w klimacie starych ilustracji i rycin. Są bardzo prosto zdobione- gdzieniegdzie tylko kwiatuszki lub satynowe wstążeczki. Oto pierwsza mini-seria świątecznych kartek :) Wszystkie mają format około 15x15 i posiadają pasujące koperty. Pierwsza karta jest bardzo prosta. Połączyłam w niej tylko dwa kolory a jej głównym elementem jest umieszczona na kostkach 3d ilustracja. Druga karta kolorystyką nieco bardziej nawiązuje do świąt.  Trzecia karta, to kompozycja malutkich, uroczych ilustracji tematyką nawiązujących do świąt :) Jak tylko znajdę czas, z pewnością pokażę Wam coś jeszcze. Mam masę pomysłów i kompletny brak czasu na realizację :)

Na blogu Scrapki Wyzwaniowo kolejne ciekawe wyzwanie: "Przez dziurkę od klucza". Świat widziany przez dziurkę od klucza ciągle się zmienia, ja więc przygotowałam ramkę, w której będę mogła sobie zmieniać zdjęcia w zależności od humoru :) Bazą mojej pracy jest prosta, drewniana ramka z Ikei. Pomalowałam ją gesso i farbami akrylowymi, a następnie przeźroczystą farbką pękającą. Po wyschnięciu spękania przetarłam tuszem a całość ozdobiłam elementami Idea-ology Tima Holtza w kolorze miedzi.  Poniżej zbliżenia detali: Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze :)

Ostatnio dostałam od mojego kolegi Bartka wielki zapas wspaniałych, drewnianych ramek z Ikei, które stały się doskonałym poligonem ćwiczebnym do przetestowania moich najnowszych zakupów. .Moja  ramka jest pociągnięta gessem, pomalowana farbami akrylowymi, pociągnięta preparatem do spękań i wytuszowana distressami. Całość uzupełniają papierowe kwiaty które dobrałam kolorystycznie do zdjęcia ;) Aby nadać kwiatkom wyrazistości wytuszowałam ich brzegi czarnym Distressem. Mam nadzieję, że się Wam spodoba :) Wiem, że to narcyzm umieszczać w ramce siebie, ale nie chciałam eksperymentować na kimś innym dopóki się nie nauczę obchodzić z mediami ;)

Uwielbiam miniksiążeczki! Nie mogłam odpuścić takiego Wyzwania . Ostatnio na polskim rynku pojawiły się wspaniałe papiery 7 Dots Studio i stwierdziłam, że poczekam na wyniki candy zanim je kupię. Cierpliwość nigdy nie była moją mocną stroną, więc wytrwałam aż dzień w swoim postanowieniu i zaraz zamówiłam obie kolekcje. Gdy trafiły w moje ręce od razu zapałałam chęcią ich pocięcia a wyzwanie scrapkowe było ku temu doskonałą okazją. Bazą mojej pracy jest fantastyczny arkusz z kolekcji Dreamer. Zwróćcie uwagę, że wygląda jakbym sama ponaklejała te warstwy tak wspaniale i realistycznie jest wydrukowany :) Tak piękny arkusz żal dopełniać gotowcowymi dodatkami, więc by nie zepsuć i nie przyćmić pięknego doboru kolorów wszystkie elementy okładki (białe papierowe kwiaty, wstążeczkę) pomalowałam farbkami akrylowymi (elementy metalowy-token i agrafka Tima Holtza, oraz kolczykową bazę, która udaje zapięcie pokryłam najpierw gesso a po pokryciu farbkami preparatem nabłyszczającym) tak by uzyskać

Moja siostra została zaproszona na urodziny do swojej koleżanki Asi. Asia nie chciała prezentów, więc moja siostra postanowiła, że wykorzysta fakt, że ma w domu twórcę (tak, to ja) i podaruje jej jakiś ręcznie robiony drobiazg. Tak powstał szybki albumik ze zdjęciami z zeszłorocznych urodzin jubilatki :) Z racji iż na zdjęciach jest zbyt wiele różnych osób nie będę pokazywać wnętrza albumu, bo szczerze mówiąc nie chciało mi się im wszystkim zamalowywać w Paintcie oczu ;) Album jest bardzo prosty, bo musiałyśmy zrobić go szybko. Widać po nim wpływy miłości do papierowych kwiatów na moją twórczość ;) Kwiatów mam ostatnio całe morze i przyklejam je wszędzie i do wszystkiego. Efekt ostateczny: Tylna okładka:

Właśnie się dowiedziałam, że powstała nowa marka scrapbookingowa. Debiutuje naprawdę niesamowitymi kolekcjami, które możecie obejrzeć  Tutaj a przy okazji wziąć udział w candy :)  A wiecie co jest w tym wszystkim najfajniejsze? -Że to polski projekt! 

   W tym roku o świętach Bożego Narodzenia zaczęłam myśleć już w sierpniu gdy do sklepów zaczęły przyjeżdżać pierwsze, świąteczne papierki z targów. Niewtajemniczonym powiem, że jak do papierkowego sklepu coś przyjeżdża, to trzeba to szybko brać, bo czasem znikają w pół godziny :) Jak zobaczyłam świąteczne papiery Graphic 45 wiedziałam, że chcę je mieć! Są w pięknym stylu starych, świątecznych ilustracji. Zobaczyłam, że na portalu "Skrapujące Polki" jest wyzwanie z kulinarną karteczką i doszłam do wniosku, że to dobra okazja by w końcu pociąć mój świąteczny zestaw. Moim kulinarnym dodatkiem jest pierniczek. Dla wielu osób symbolem świąt jest choinka lub Mikołaj, ale u mnie jest to zdecydowanie pierniczek. Gdy nadchodzi pora pieczenia pierniczków, wiem, że święta są już blisko, a nic nie pachnie bardziej świątecznie niż ciasto piernikowe pachnące korzennymi przyprawami i miodem. Nic tak nie zbliża ludzi jak wspólne dekorowanie piernikowych ludzików :)! Tym sposobem ludzik pie

Na portalu  Skrapki Wyzwaniowo   pojawiło się wyzwanie z tłem. Jedynym wymogiem jest to, że trzeba je zrobić samodzielnie. Bawiłam się już w robienie tła gdy tworzyłam Antyzapominacz , ale prace na wyzwanie muszą być nowe, więc nie mogłam go zgłosić :).   Postanowiłam upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i na swoim tle zrobić ATC na wyzwanie na portalu "Scrapujące Polki" o tematyce grzybowej :) Oto moja praca: Tło stanowi najzwyklejszy papier wizytówkowy o fakturze płótna. Kawałek folii wymazałam tuszami Distress w kolorze Walnut Stein i Tea Dye a następnie wypsikałam wodą rozrobioną ze złotym pyłkiem Perfekt Pearls. Potem wytarłam to wszystko swoją bazą :) Dla większej wyrazistości po wyschnięciu wytuszowałam też brzegi. Nie mam stempelków, więc motyw listka "odbiłam" wycinając listek dziurkaczem i tuszując papier gąbeczką przez powstałą w ten sposób dziurkę :) Wycięte listki przykleiłam osobno na gąbeczkach dystansowych. Trawka i grzybki powstały z papieru Echo

  Na blogu TheScrapCake można zdobyć śliczne, premierowe papierki :) Nie mogłam przegapić takiej okazji. Koniecznie zobaczcie jak piękna i ciepła jest nowa kolekcja. 

Dziś postanowiłam zmierzyć się z nową formą, jaką jest ATC. Niewtajemniczonym powiem, że są to malutkie karty, zbliżone wielkością do kart do gry. Z racji, iż z założenia są to karty przeznaczone na wymianę powinny być dość płaskie i trzymać się ustalonego formatu. Moja karta nie jest na wymianę tylko na wyzwanie, więc postanowiłam dość luźno podejść do tego ostatniego wymagania ;) Format jest zachowany, jednak moja "suknia" nieco się wylewa poza kartę. Tematem wyzwania była "Bajka", ale nie miałam żadnych bajkowych papierków ani ilustracji, więc musiałam coś wymyślać ;). Przeniosłam się do papierkowego świata i przerobiłam się na bajkową postać. Efekt wyszedł trochę narcystyczno-komiczny, ale pierwszy raz mierzę się z tą formą i mam nadzieję, że mi wybaczycie. Karty ATC to bardzo ciekawa forma sztuki. Spodobała mi się bardzo,więc zrobiłam sobie też stojaczek w postaci pudełka :) Na razie umieściłam w nim swoją pierwszą kartę i kartki papieru przycięte do odpowied

Już kiedyś pisałam o tym, że mój świat by runął gdyby nie trzymały go w kupie malutkie notesiki, które pamiętają za mnie o różnych sprawach. Tym razem doszłam do wniosku, że przydałby mi się notesik zakupowy, który byłby zawsze pod ręką w kuchni, bym mogła zapisywać co się kończy i co powinnam kupić. Tak powstał zakupnik :) Zakupnik jest wesoły, kolorowy i rzuca się w oczy. Podkleiłam go mocnym magnesem dzięki któremu mógł zamieszkać na lodówce. Tłem jest papier Echo Park z kolekcji For The Record (15x15 cm) podklejony na kartonie wizytówkowym. Naklejki i literki to również Echo Park z kolekcji SummerDays :)  Brzegi papieru pociągnęłam tuszem Distress w kolorze herbacianym :) Notesik po zużyciu można wymienić. Niestety papierki są tak soczyście kolorowe, że niezbyt dobrze wychodzą na zdjęciach, ale może jutro, w dziennym, naturalnym świetle będą lepiej współpracowały z aparatem :)