Marta Dębicka

Jak wiecie na moim blogu raczej rzadko spotyka się media. Nie eksperymentowałam z nimi, nie pociągały mnie, ale jak już pisałam ostatnio zapisałam się na warsztaty by porobić coś kompletnie innego niż tradycyjne papierowe prace. Ostatnio przyszły moje zakupy z 13arts i mam teraz pełno fajnych rzeczy do zabawy. Jeszcze muszę sobie poćwiczyć zanim zacznę tworzyć normalne prace, więc póki co pokażę Wam mój poligon ćwiczebny. Nie są to prace same w sobie. Po prostu wycięłam sobie ręcznie tagi z kartonu craft, paćkam je, psikam i obserwuję jak zachowują się preparaty :) Oto moje ćwiczenia mediowe: W pierwszym tagu zamiast maski (nie mam profesjonalnych masek, więc wykorzystuję znalezione w domu rzeczy :) )  użyłam gazy. Musiałam się też pobawić szklanymi kuleczkami, które są chyba moją ulubioną nowością. A tu zbliżenie na piękne, morskie kolory mgiełek 13arts: Drugi tag wyszedł strasznie kiczowaty. Stało się to głównie przez to, że przykleiłam do niego odprute z bluzki cek

Na stronie Lift Summer Craft pierwsze letnie wyzwanie a w nim fajna mapka. Moja wersja może niezbyt wpisała się w letnią tematykę, bo jest niemalże monochromem i do tego szarym, ale dobrze się bawiłam robiąc tę pracę a o to chyba głównie chodzi :)

Ostatnio na blogu Lemonade znalzłam ciekawy kurs autorstwa Betik. Postanowiłam przetestować jej przepis na na kartkę-koszulę. Tak powstała moja wersja. Na Dzień Ojca będzie w sam raz. 

Już dawno nie miałam czasu by pobawić się z dziewczynami w LiftoGrę, więc się zmobilizowałam :) To mój pierwszy scrap w którym w roli głównej występują mgiełki. A oto oryginalna praca, którą należało zliftować : LINK

Mam takie zaległości w publikowaniu prac, że co raz odkrywam w swoim aparacie coś nowego, co już  dawno poleciało w świat, ale zapomniałam to pokazać na blogu :) Tym razem kartka z podziękowaniem.

Wprawdzie będą trochę jak musztarda po obiedzie, bo nie dojechałam, ale na niektóre rzeczy nie mamy wpływu :) Zdjęcie niestety nie oddaje ślicznego koloru papierów :( Może jutro w pełnym słońcu wyjdą lepiej.

Mały Wojtuś ma Chrzest, więc przyszywana ciocia Marta postanowiła mu zrobić jakąś pamiątkę. Z racji, że jest malutki i raczej tu nie zajrzy postanowiłam pokazać album przed uroczystością :) A na koniec jeszcze prosta karteczka, którą zrobiłam ostatnio.

Kiedyś, dawno dawno temu przeprowadzałam pierwsze mediowe próby na własną rękę ale nie były zbyt ciekawe i porzuciłam je :) Potem długo nie wracałam do tematu, bo stwierdziłam, że to kompletnie nie dla mnie. Aż nastał zlot 2013. A zloty są po to by spotykać się z osobami o podobnych zainteresowaniach i uczyć od nich nowych rzeczy (chociaż niektóre moje koleżanki uważają, że zakupy to także dość istotny pretekst do zlatywania się :)  ). W tym roku postanowiłam zapisać się na warsztat, a jak już się uczyć, to najlepiej czegoś, czego się kompletnie nie umie. Mój wybór padł na mediowe warsztaty Aidy. Na warsztatach było super. Dostałyśmy na własność zestawy pełne fajnych rzeczy i dostęp do mediów, masek, stempelków i mnóstwa ozdób. Oczywiście wszystko okraszone profesjonalnymi wskazówkami Aidy oraz opieką ze strony jej utalentowanego DT, który także nam towarzyszył. Zrobiłam swojego pierwszego mediowego scrapa! :) Podejdźcie do niego z wyrozumiałością, bo jeszcze nie mam wyczucia medi

To już ostatnia praca jaką Wam dzisiaj zaprezentuję. Tym razem wyzwanie polegało na zrobieniu kartki z latarenką. Ile ja się naszukałam tego elementu... Ostatecznie latarenka została wycięta z pocztówki.

Ślubny tag jest najmniejszą pracą (poza trinchem, którego ostatecznie zapomniałam sfotografować...) którą wykonałam na zlot. Zajął mi jednak najwięcej czasu, bo ciągle mi coś w nim nie pasowało. Cytat jest trochę losowy... Dochodzę do wniosku, że ślubna tematyka jakoś mi nie leży :)

W zlotowym wyzwaniu sklepu scrapki należało wykonać scrapa z użyciem recycklingowych elementów. Ja wykorzystałam papierki po muffinkach, arkusz po naklejkach, tekturę falistą i tekturę z odzysku :)

Określenie mediowy jest trochę na wyrost. Chciałam się sprawdzić w wyzwaniu i mimo niewielkiego zaplecza mediów zrobić coś a'la mediowego. Tak powstał smoczy scrap.

Pisałam już o śwince, która przypadkiem ostatecznie trafiła na dziecięcy festyn, więc teraz pokażę pracę która została wykonana specjalnie na ten cel. Kartka z bukietem lizaków. "Jeans" i listki wykonałam z galeriowego Kapuśniaczka

... gdy głodna to jest zła :) Pokochałam moją świnkę od pierwszego wejrzenia chociaż wiedziałam, że miejsce na podium zdecydowanie jej nie grozi :) Nie miałam zbyt wiele czasu by odebrać swoje prace, ale po świnkę pobiegłam od razu. Nie dane jej było wrócić ze mną do domu, bo ostatecznie podarowałam ją Crafty Molly na dziecięcy festyn. Mam nadzieję, że sprawi radość jakiemuś dziecku. A ja sobie zrobię drugą :)

A w pudełku magnesik :) Całość wykonana z papierów Magicznej Kartki.

Kartka do mapki Scrappasji powstała praktycznie rzutem na pasję. Mapka była bardzo trudna w interpretacji więc postanowiłam "ugryźć" temat dość nietypową interpretacją. Przy okazji pobawiłam się swoim nowym, wykrojnikiem-słonecznikiem.

Scrap o takiej tematyce należało wykonać na jedno ze zlotowych wyzwań. Moja interpretacja:

Ogólnopolski Zlot Scrapbookingowy już za nami. Było fantastycznie! By uniknąć tego, że miniemy się anonimowo z ludźmi, których znamy pod nickami przygotowujemy sobie identyfikatory. Oto mój, niezwykle poważny i dorosły :)