Aby zachęcić dzieci do pracy należy je przekupić.. yyy... tzn. doceniać i nagradzać małe sukcesy. Ja nagradzam naklejkami, które kupuję wszędzie i przy każdej okazji. Do tej pory nalepki mieszkały w zwykłym pudełku i nagle po siedmiu latach stwierdziłam, że jednak mi się ono nie podoba. Tym sposobem dzisiaj pudełko zyskało nowy, wesoły kolor i motywującą sentencję. Z racji, że mieszka na przemian w plecaku lub torebce wśród szpargałów, nie może mieć zbyt wielu ozdób stąd dość minimalistyczne dekoracje. Oto pudełko w nowej odsłonie.