Nie chwaliłam się Wam, ale ostatnio dostałam na Scrapujących Polkach nagrodę za scrap :) Tym sposobem poznałam MadCuta. Sklep był tak miły, że pozwolił laureatom pobuszować wśród swoich wirtualnych półek i obkupić się we wspaniałości. Nie ukrywam, że ucieszyło mnie to niezmiernie, bo bardzo kibicuje polskim markom scrapbookingowym i chętnie testuję ich produkty.
MadCut jest sklepem, trochę nietypowym w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu. Otóż można sobie spersonalizować swój papier. Najbardziej podoba mi się to, że można sobie wybrać czy ma być jedno- czy dwustronny. Ile razy było Wam szkoda pociąć jakiś arkusz, bo druga strona była śliczna? :) Ja nie będę miała tego problemu, bo wszystkie wybrałam sobie jednostronne (zaznaczenie tej opcji znacznie obniża cenę arkusza!). Uzbierała się tego cała góra:
Wybrałam sobie po trochu z każdej kolekcji i poeksperymentowałam z dodatkowymi opcjami wyboru jak obrokacenie arkusza albo nadanie mu faktury papieru czerpanego :) O tym za chwilę. Na razie zaprezentuję Wam kolekcje.
Wybrałam sobie kilka arkuszy z kolekcji a'la walentynkowej:
Pojedyncze z wielkanocnej (czy te zajączki nie są urocze?- aż żal ciąć )
I ta, która chyba najbardziej przypadła mi do gustu- kolekcja zimowa. Jest bardzo różnorodna.
Są arkusze w barwach ziemi...
Arkusze "lekkie", sprawiające wrażenie akwarelowych obrazów (pierwszy z prawej, to mój faworyt)
I całkiem kolorowe (ten jest tak wesoły i kolorowy, że zamówiłam aż dwie sztuki):
Poniżej możecie dostrzec jak wygląda arkusz z opcją obrokacenia. Nie brałam ich dużo, bo nie jestem fanką brokatów. Obawiałam się, że może być jarmarcznie, ale efekt jest bardzo subtelny i elegancki:
A tak wygląda różnica między standardowym arkuszem a takim o fakturze papieru czerpanego. Postanowiłam zaprezentować to na odwrocie papierów, gdzie jest to lepiej widocznie. Papier z opcją "czerpaną" jest gruby jak karton, dobry na bazy. Papier standardowy ma idealną gramaturę- jest wystarczająco gruby na scrapa, ale wystarczająco cienki by poradziły sobie z nim dziurkacze:
Papiery są bardzo dopracowane graficznie. Wyglądają dość przestrzennie, co daje niesamowity efekt jakby były potraktowane mediami i pastami strukturalnymi.
Warto wspomnieć, że obsługa sklepu jest bardzo miła. Bardzo angażują się w przebieg zamówienia i szybko rozwiązują wszelkie problemy (np. te, które stwarza po drodze poczta zapominając doręczyć zamówienia...) . Zamówienia realizowane są dość szybko, bo było dla mnie zaskakujące, bo jak widzicie sporo powydziwiałam przy opcjach papierów :) Teraz tylko czekam na wenę twórczą by zrobić z nich coś ciekawego.
Podsumowując- bardzo polecam Wam bliższe poznanie MadCuta!
MadCut jest sklepem, trochę nietypowym w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu. Otóż można sobie spersonalizować swój papier. Najbardziej podoba mi się to, że można sobie wybrać czy ma być jedno- czy dwustronny. Ile razy było Wam szkoda pociąć jakiś arkusz, bo druga strona była śliczna? :) Ja nie będę miała tego problemu, bo wszystkie wybrałam sobie jednostronne (zaznaczenie tej opcji znacznie obniża cenę arkusza!). Uzbierała się tego cała góra:
Wybrałam sobie po trochu z każdej kolekcji i poeksperymentowałam z dodatkowymi opcjami wyboru jak obrokacenie arkusza albo nadanie mu faktury papieru czerpanego :) O tym za chwilę. Na razie zaprezentuję Wam kolekcje.
Wybrałam sobie kilka arkuszy z kolekcji a'la walentynkowej:
Pojedyncze z wielkanocnej (czy te zajączki nie są urocze?- aż żal ciąć )
I ta, która chyba najbardziej przypadła mi do gustu- kolekcja zimowa. Jest bardzo różnorodna.
Są arkusze w barwach ziemi...
Arkusze "lekkie", sprawiające wrażenie akwarelowych obrazów (pierwszy z prawej, to mój faworyt)
I całkiem kolorowe (ten jest tak wesoły i kolorowy, że zamówiłam aż dwie sztuki):
Poniżej możecie dostrzec jak wygląda arkusz z opcją obrokacenia. Nie brałam ich dużo, bo nie jestem fanką brokatów. Obawiałam się, że może być jarmarcznie, ale efekt jest bardzo subtelny i elegancki:
A tak wygląda różnica między standardowym arkuszem a takim o fakturze papieru czerpanego. Postanowiłam zaprezentować to na odwrocie papierów, gdzie jest to lepiej widocznie. Papier z opcją "czerpaną" jest gruby jak karton, dobry na bazy. Papier standardowy ma idealną gramaturę- jest wystarczająco gruby na scrapa, ale wystarczająco cienki by poradziły sobie z nim dziurkacze:
Papiery są bardzo dopracowane graficznie. Wyglądają dość przestrzennie, co daje niesamowity efekt jakby były potraktowane mediami i pastami strukturalnymi.
Warto wspomnieć, że obsługa sklepu jest bardzo miła. Bardzo angażują się w przebieg zamówienia i szybko rozwiązują wszelkie problemy (np. te, które stwarza po drodze poczta zapominając doręczyć zamówienia...) . Zamówienia realizowane są dość szybko, bo było dla mnie zaskakujące, bo jak widzicie sporo powydziwiałam przy opcjach papierów :) Teraz tylko czekam na wenę twórczą by zrobić z nich coś ciekawego.
Podsumowując- bardzo polecam Wam bliższe poznanie MadCuta!
Komentarze
Prześlij komentarz