Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2011

Kartka Urodzinowa

Już dawno nie robiłam kartek. Teraz nadarzyła się dobra okazja by w końcu pociąć piękne papiery TSC "Jasna Strona Życia", bo Magda ma urodziny (Magda, nie czytaj dalej i nie oglądaj zdjęć! :) ). Zrobiłam z nich delikatną i pastelową kartkę urodzinową. Bazą jest karton wizytówkowy który pokolorowałam tuszami by pasował do papieru. Dodatkowo by podkreślić kwiatowy wzór zrobiłam kilka kwiatków i listków sama :) Najsłabszym ogniwem kartki jest odręczny napis, ale to dlatego, że nie pomyślałam by kupić stempel- nadrobię to przy kolejnych okazjach :)

Antyzapominacz/ Datownik

Gdy spojrzałam na arkusz papieru zadrukowany w kalendarz, wiedziałam, że będzie z niego świetny datownik. Chciałam aby był utrzymany w stylu vintage, więc potrzebowałam bardzo starego papieru. Skąd jednak wziąć 12 arkuszy w tym samym kolorze? Pomyślałam, że właściwie dlaczego nie mogłabym zrobić ich sama. Wzięłam karton wizytówkowy o fakturze płótna wyłożyłam blat biurka koszulkami biurowymi i wysmarowałam je tuszami. Następne pochlapałam je wodą wymieszaną ze złotym pyłkiem i położyłam na tym moje arkusze. Tak powstały świetne kleksy które utrwaliłam suszarką. Brzegi papieru wytuszowałam dość mocno tuszem w "przypalonym" kolorze. Tym sposobem powstały karty, które wyglądają niezwykle wiekowo, a gdy przyjrzymy się im z bliska lśnią złotym blaskiem. Właśnie takiej bazy potrzebowałam do moich metalowych dodatków! Oto okładka, zbliżenie detali i przykładowe strony. Datownik jest na prezent, więc strony są dość puste. "Krokodylem" (crop-a-dile) zrobiłam na środku dziurk

Wyzwanie #7 - Zawieszka

Zrobiłam kolejną pracę na wyzwanie Scrapki Wyzwaniowo . Tym razem zadanie polegało na wykonaniu zawieszki z użyciem drutu i koronki. Druty bez trudu znalazłam w swoim pudełeczku z akcesoriami do robienia biżuterii, ale koronki w całym domu ani kawałka. Z pomocą przyszła mi Magda, która podarowała mi aż dwa kawałki. Wykorzystałam je do ostatniego skraweczka :) Zanim pokażę Wam widok ogólny, opowiem trochę o detalach i o tym jak wykonałam swoją pracę. Zawieszka powinna nieść za sobą jakiś przekaz, moja będzie odganiać przeszkadzaczy by nie przeszkadzali w tworzeniu ;) Napis wykonany na bileciku journalingowym (Tima Holtza) którym starłam nadmiar złotej mgiełki z papieru (co się będzie marnować ;) ) co nadało mu bardzo delikatny efekt mieniący. Brzegi przetarłam tuszem Distress w kolorze Walnut Stein (ale na tym zdjęciu akurat tego nie widać). Na zdjęciu widoczne są też kwiatuszki, które powycinałam małym dziurkaczem, spięłam mini-ćwiekiem i musnęłam mokrym pędzelkiem zanurzonym w py

Tajemnicza Książka...

Ostatnio mam bardzo twórczy tydzień spowodowany przypływem weny i nowych materiałów :). Moje najnowsze dzieło, to projekt nieco nietypowy. Jest to album-niespodzianka. Niech Was nie zmyli delikatna i romantyczna okładka. Wnętrze książeczki skrywa nasze najdziwniejsze zdjęcia jakie kiedykolwiek powstały :) Zdjęcia połączyłam w jeden album mimo, iż nie są ze sobą zbytnio związane. Aby jakoś je połączyć napisałam do nich rymowaną bajkę wymyśloną na poczekaniu. Nie mogę pokazać Wam wnętrza, moglibyście nie zrozumieć mojej pokręconej twórczości literackiej :))) W związku z powyższym prezentuję wygląd ogólny- nieco romantyczny. Wczoraj udało mi się natrafić w jednym z dyskontów na ciekawą promocję- 3 dziurkacze za 9zł. To bardzo dobra cena, zważywszy na to, że w sklepach papierniczych czasem jedna sztuka kosztuje więcej niż taki komplet. Nie wiem czy powinnam się wstydzić czy cieszyć z tego, że kupiłam ich aż 15szt. ;) Od razu je przetestowałam i stworzyłam z nich trójwymiarowe kwiatuszk

Morski Albumik

Pokazywałam morskie pudełeczko, a teraz pora na morski albumik :) Zrobiłam go ze ślicznych papierów "Lato nad Morzem" polskiej firmy TSC. Zużyłam te papierki niemalże do ostatniego kawałeczka. Są przeurocze! Muszę się Wam pochwalić, że mój warsztat powiększył się o "krokodyla" (crop-a-dile), który bardzo ułatwia mi pracę i jest niezastąpionym pomocnikiem :) Chyba żaden prezent mnie tak nigdy nie ucieszył :D  Okładka albumu powstała na tekturce 7gypsies. Oprócz papierków i elementów wyciętych z kolekcji TSC znalazły się też elementy Idea-ology Tima Holtza i akcenty zrobione mgiełkami Perfect Pearl Mist. Zbliżenia detali: A teraz zajrzyjmy do środka... Oprócz stron, które zrobiłam na bazie papieru wizytówkowego, postanowiłam dodać też duże karty journalingowe TSC i z jednej strony wykorzystać je jako bazy do zdjęć. W ten sposób powstały mniejsze strony na których są dodatkowe fotografie :) I tylna okładka: Zrobiłam sobie ogromny zapas materiałów, więc

Morskie Pudełko :)

     Ostatnio byłam na wakacjach, ale jak wróciłam odkryłam, że wciąż trwa  wyzwanie #6 i zdążę coś na nie zrobić! Ku mej radości po moim powrocie czekały już na mnie paczuszki pełne papierków i cudownych rzeczy, które zamówiłam, ale nie zdążyły dojść przed moim wyjazdem. To pocieszające, że gdy jak się ze smutną miną wraca z cudownych wakacji do obowiązków, to w domu czeka taka pocieszanka- muszę zawsze zamawiać sobie paczki przed wyjazdami ;) ! Teraz przejdźmy do wyzwania. Jest fajne, wieloelementowe i dla mnie dość trudne, ponieważ jestem absolutnie beznadziejna we wszelkich pracach krawieckich i mam do tego dwie lewe ręce. Na szczęście wyzwanie wymaga stylu vintage, a w nim takie niedoróbki nie godzą w oko odbiorcy ;) Moje pudełko prezentuje się następująco: Mam słabość do herbaty a tym samym zawsze spory zapas przeróżnych smaków i gatunków. Niektóre są firmowo pakowane w bardzo ładne pudełeczka i właśnie jedno z nich dzięki wyzwaniu zostało przerobione i zyskało drugie życie ;