Jak już wiecie we Wrocławiu byłam na wielu warsztatach. Jednym z nich były alterowane przedmioty u Aidy. Na tych zajęciach wykonaliśmy aż dwie prace. Pierwszą z nich było serduszko z poprzedniego posta, natomiast drugą metalowe wiaderko.
Moje wiaderko nieco ucierpiało w transporcie, bo nie zdążyło dobrze wyschnąć, więc musiałam je praktycznie całkiem przerobić, ale myślę, że jest całkiem ok. Teraz moje pędzle i szpachelki mają artystyczną oprawę :)
Komentarze
Prześlij komentarz