Uwaga, ujawniam zawartość. Jeżeli Wasz listonosz dziś nawalił nie czytajcie dalej, bo zepsuję Wam niespodziankę ;)
Polish KIT project to zestaw-niespodzianka zamawiany w ciemno. Zamawiając nie wiesz co kupujesz. Do tej pory nie ominęłam ani jednego zestaw i muszę przyznać, że nigdy nie byłam zawiedziona zawartością. Nawet jeżeli początkowo uznawałam, że coś nie jest w moim typie potem odkrywałam jakieś ciekawe zastosowanie dla nowej rzeczy i wiele z nich na stałe weszło do mojego warsztatu albo w jakiś sposób wpłynęło na to co tworzę.
Co miesiąc produkty nawiązują do innego stylu lub zachęcają do przetestowania nowej techniki czy też wykonania konkretnego typu pracy.
W tym miesiącu zestaw jest bardzo bogaty w dodatki. Ogólnie prezentuje się tak:
W zestawie mamy dwa papiery Primy i dwa papiery Makowego Pola oraz sporo journalingowych karteczek. W tym miesiącu dostajemy dużo tekturek- bardzo ładne ramki, listki i to co lubię najbardziej i czego ciągle czuję niedosyt na polskim rynku- duże tekturkowe napisy do scrapów :)
W zestawie znalazł się także tusz SPLASH od 13arts. W zeszłym miesiącu dostaliśmy biały, w tym jest czarny do kompletu. Tusze nie są mi obce :) Jeżeli ktoś nie jest przekonany do chlapań i woli czyste prace to taki tusz może spożytkować do malowania tekturek. Zarówno biały jak i czarny dają bardzo dobre krycie nawet najbardziej poprzypalanych chipboardów, do tego pozostawiają delikatny ładny połysk przy czym nakładają się równomiernie i bez smug.
Do papierów mamy idealnie dobrane kolorystycznie sznureczki i kwiatuszki. Są też pasujące pręciki, gałązka i spory kawałek tiulu.
Bardzo podobają mi się lekko obrokacone, samoprzylepne "szkiełka" - świetny dodatek do scrapów, zwłaszcza mediowych.
Oprócz tego w zestawie są dość spore kawałeczki wstążek i zawieszki vintage
Jak widzicie zestaw prezentuje się dość okazale :) Z pewnością można z niego stworzyć wiele prac. Jeżeli podobają Wam się KITy śledźcie zegar na Polish KIT Project Niedługo zacznie odmierzać czas do następnego KITu :)
Polish KIT project to zestaw-niespodzianka zamawiany w ciemno. Zamawiając nie wiesz co kupujesz. Do tej pory nie ominęłam ani jednego zestaw i muszę przyznać, że nigdy nie byłam zawiedziona zawartością. Nawet jeżeli początkowo uznawałam, że coś nie jest w moim typie potem odkrywałam jakieś ciekawe zastosowanie dla nowej rzeczy i wiele z nich na stałe weszło do mojego warsztatu albo w jakiś sposób wpłynęło na to co tworzę.
Co miesiąc produkty nawiązują do innego stylu lub zachęcają do przetestowania nowej techniki czy też wykonania konkretnego typu pracy.
W tym miesiącu zestaw jest bardzo bogaty w dodatki. Ogólnie prezentuje się tak:
W zestawie mamy dwa papiery Primy i dwa papiery Makowego Pola oraz sporo journalingowych karteczek. W tym miesiącu dostajemy dużo tekturek- bardzo ładne ramki, listki i to co lubię najbardziej i czego ciągle czuję niedosyt na polskim rynku- duże tekturkowe napisy do scrapów :)
W zestawie znalazł się także tusz SPLASH od 13arts. W zeszłym miesiącu dostaliśmy biały, w tym jest czarny do kompletu. Tusze nie są mi obce :) Jeżeli ktoś nie jest przekonany do chlapań i woli czyste prace to taki tusz może spożytkować do malowania tekturek. Zarówno biały jak i czarny dają bardzo dobre krycie nawet najbardziej poprzypalanych chipboardów, do tego pozostawiają delikatny ładny połysk przy czym nakładają się równomiernie i bez smug.
Do papierów mamy idealnie dobrane kolorystycznie sznureczki i kwiatuszki. Są też pasujące pręciki, gałązka i spory kawałek tiulu.
Bardzo podobają mi się lekko obrokacone, samoprzylepne "szkiełka" - świetny dodatek do scrapów, zwłaszcza mediowych.
Oprócz tego w zestawie są dość spore kawałeczki wstążek i zawieszki vintage
Jak widzicie zestaw prezentuje się dość okazale :) Z pewnością można z niego stworzyć wiele prac. Jeżeli podobają Wam się KITy śledźcie zegar na Polish KIT Project Niedługo zacznie odmierzać czas do następnego KITu :)
Komentarze
Prześlij komentarz